Komentarze: 2
!NOTKA!
WITAM NA MOIM BLOGU! WRESZCIE SIĘ ZDECYDOWAŁAM I ZACZĘŁAM PISAĆ TAKI WIRTUALNY PAMIĘTNIK! CZJĘ SIĘ JESZCZE TROHĘ NIESWOJO, ALE MAM NADZIEJĘ, ŻE Z CZASEM DOJDĘ DO WPRAWY!
JESTEM WŁAŚNIE PRZED WIELKIMI WYDARZENIAMI W MOIM ZYCIU. PERWSZY RAZ ZAGRAMY KONCERT! NAZYWAMY SIĘ FAMME FATAL I JESTESMY PIĄTKĄ DZIEWCZYN, KTÓRE KOCHAJĄ STAREGO ROCK&ROLLA ORAZ WYSTĘPY. MAM TREMĘ, BO GRAMY W SZKOLE, DLA PONAD 500 LUDZI, CO JEST DLA MNIE OGROMNYM STRESEM. JAKO OSOBA O SKROMNEJ DUSZY, NIE ZNOSZĘ POKAZYWAĆ SIĘ PUBLICZNIE, ALE KIEDY TYLKO ZABRZMI MUZYKA, WIEM, ŻE MOGĘ TO ZROBIĆ! GRAM AMATORSKO NA KLAWISZACH, PRÓBUJĘ KOMPONOWAC, ALE WYCHODZAMI TYLKO SMĘTNE RZECZY... MOJE KUMPELE TWIERDZA, ŻE MAM POTENCJAŁ, BYĆ MOŻE:). LUBIĘP ISAĆ WIERSZE, CZASEM SOBIE PONUCIĆ... OD WRZESNIA JESTEM W LICEUM I SZCZERZE MÓWIĄC, TUTAJ NABRAŁY REALNEGO KSZTAŁTU MOJE ZAPĘDY ARTYSTYCZNE. OK, NIE ŚCIEMNIAM, JESTEM DUSZĄ ARTYSTKI, TROCHĘ NIESPEŁNIONEJ, ALE CZY TO WAZNE? UWIELBIAM UZEWNĘTRZNIAĆ MOJE MYŚLI PISZĄC POEZJĘ, PIOSENKI, NIEKTÓRZY TWIERDZĄ, ŻE MUSZĘ TO WYKORZYSTAĆ.. KIEDYS, A OWSZEM! NARAZIE JESTEM TOTALNIE SZCZĘŚLIWA, BO PO WIELU MIESIĄCACH JESTEM ZNOWU ZAKOCHANA. TAK, WYCIERPIAŁAM SIĘ PRZEZ PÓŁTORA ROKU, ALE JUŻ JEST DOBRZE I ON TEZ SIĘ POJAWIŁ WTEDY, KIEDY SIĘ NAJMNIEJ TEGO SPODZIEWAŁAM... PEWNIE TAK MIAŁO BYĆ I JA TEZ MIAŁAM W TYM MOMENCIE BYĆ SAMA JAK PALEC, A PRZYNAJMNIEJ SĄDZIC, ŻE TAK JEST, BO INACZEJ ON BY NIE PRZYSZEDŁ. WSZYSTKO DIZĘKI ANCE, BĘDE JEJ DO KOŃCA ZYCIA WDZIĘCZNA, BO TO ONA NAS ZE SOBĄ POZNAŁA, A JAK WIADOMO, NIE ZAWSZE SWATANIE WYCHODZI NA DOBRE. DZISIAJ MIJA MIESIĄC I TRZY DNI JAK JESTEM Z NIM, MYSLĘ, ŻE TO SZCZĘSCIE, JUTRO SIĘ PRZEKONAM, CZY TYGODNIOWA ROZŁAKA NA CZAS FERII BYŁA DOBRYM POMYSŁEM.
A CO DO KONCERTU, ZAGRAMY DWIE AUTORSKIE PIOSENKI, W TYM TAKŻE I MOJĄ, JESTEM Z NIEJ BARDZO DUMNA. I Z SIEBIE TEŻ... MOJA MAM TWIERDZI, ŻE MOGŁAM POBIERAĆ LEKCJE GRY NA PIANINIE, ALE JA WTEDY MIAŁAM 8 LAT I SŁOMIANY ZAPAŁ... BYĆ MOŻE POSIADAM TALENT, ALE WIERZĘ, ZEM OJE DZIECI GO ODZIEDZICZĄ I KIEDYŚ BĘDĘ Z NICH DUMNA, ŻE TO WYKORZYSTAŁY, JA OCZYWIŚCIE NIE BĘDĘ ICH DO TEGO ZMUSZAĆ. POZA TYM, ZATOPIAŁAM SIĘ NIEDAWNO WE WSPANIAŁEJ PŁYTCE KAPELI COLDPLAY, A RUSH OF BLOOD TO THE HEAD. POLECAM TĄ PŁYTKĘ, ZWŁASZCZA FANOM PINK FLOYD, BARDZO PODOBNE BRZMIENIE.
ZBLIŻA SIĘ WIOSNA, CZAS WYCIĄGNĄĆ TRAMPKI... ZASZALEJĘ!